czwartek, 25 sierpnia 2016

Zamówienie i sketchbook [szkicownik]

Czytajcie do ostatniego zdania, albo chociaż ostatnie zdanie, jeśli tylko oglądacie! 

Ostatnio porzuciłam trochę rysowanie portretów na rzecz szkicowania z wyobraźni. Pozostałam tylko i wyłącznie przy rysowaniu na zamówienia - oczywistość :D
Tu chciałabym wam pokazać jedno z zamówień, z prostej przyczyny - tło. Chcę wam pokazać, że nawet skomplikowane tło może być bardzo proste to wykonania.

Dostałam takie zdjęcie. Dwie osoby i las w tle. Często rezygnuję z rysowania tła, ale tutaj postanowiłam je zostawić, aby odbicie w okularach było wiarygodne. Grunt to dobry powód :D


Trochę tu poległam z cieniowaniem i szkoda, że widzę to dopiero po miesiącu od narysowania, ale no cóż... Ostatnio dużo się nauczyłam w ciągu dwóch tygodni. Spędzam czas wolny na naukę rysunku. Grunt to dalej się rozwijać, a nie poprzestawać na tym co się umie - bo "wychodzi" :)


Małe zdjęcie stanowiska pracy. Praca przy dobrym świetle, najlepiej dziennym, jest bardzo ważna. Trochę niechcianego cienia padającego na kartkę i praca zaraz staje się trochę trudniejsza, a rysunek może stracić na jakości cieniowania. 


Jak widzicie tło tutaj wcale nie było tak skomplikowane, jak na początku się wydawało. Trochę ciemnych kresek i jeden grubszy walec wycieniowany. Nie sprawiło mi to większego problemu, a liście wcale mimo ilości nie są takie złe do narysowania z daleka. Warto również pamiętać, że to POSTACIE są głównym "tematem" na kartce, więc jeśli nasze tło będzie zabierało zbyt wiele uwagi, zachwiejemy równowagę rysunku i osoby oglądające nie będą potrafiły skupić uwagi na głównym elemencie. Wszystko musi mieć swój temat przewodni. 
Dlatego też jeśli rysujesz, albo się uczysz rysować, a zawsze pomijasz to co jest za postaciami, bo nie wiesz jak to wykonać - nie bój się błędów i odrobiny szaleństwa! Nikt nie będzie oceniać każdej kreski jaką postawisz. 
A tu? Ja tu się nie bawiłam, wzięłam ołówek i zaczęłam po prostu stawiać całkowicie bezcelowe kreski koło każdej gałęzi. Po czym wzięłam blender, wszystko ładnie rozmazałam, żeby było naturalne i to było tyle. Mogłam wszystko rozmazać jeszcze bardziej - a nie straciłoby na jakości ani troszkę :)

Gotowa praca i link do galerii poniżej :)





A teraz trochę o tym co działo się pomiędzy zamówieniami. Zakupiłam pierwszy szkicownik profesjonalny i zamierzam ćwiczyć rysunek. Sketchbook oraz wyjaśnienie czym różni się rysunek od portretu będzie w kolejnych postach. 
Zwłaszcza ten drugi temat. Bo niestety mało kto odróżnia te dwie całkowicie inne umiejętności i chciałabym uzmysłowić zarówno tym którzy rysują, jak i tym, którzy tego nie robią - jak wielka jest przepaść między tymi kategoriami. 
Jako portrecistka już coś osiągnęłam, jako rysownik - jestem na poziomie praktycznie 0. 
Ale o tym więcej niedługo :)

Miłego dnia i przypominam o konkursie. Za chwilkę pracy, nie trzeba być artystą, można zyskać darmowy portret :) Link po lewej stronie bloga.

piątek, 5 sierpnia 2016

Challenge z Gealach :)

Witam wszystkich!

Jakiś czas temu z Gealach postanowiłyśmy wymienić się postami. Ale żeby to nie była zwykła nudna reklama - doszłyśmy do wniosku, że super by było, gdybyśmy wymieniły się jednocześnie rysunkami.

Postanowiłyśmy, że ja wybiorę dla niej zdjęcie, a ona dla mnie i narysujemy portret na bazie owych zdjęć. Wybrałam dla niej coś, co wydawało mi się idealne do ćwiczenia cieniowania, ale i w zamian również dostałam nieco wymagające zdjęcie. Uwierzcie mi - nigdy w życiu nie nałożyłam tyle cieni na jednej twarzy :D
Chciałam również nagrać speeddraw, w związku z zakupem nowego telefonu - i udałoby mi się, gdyby nie to, że 1. światło się odbijało, 2. zasłoniłam pół filmu łbem, 3. o wiele za późno zorientowałam się, co jest nie tak. Może następnym razem uraczę was filmikiem? :)

Zanim wstawię zdjęcie - zapraszam serdecznie do Gealach, jeśli jesteście ciekawi jej części challeng'u. W czasie gdy to piszę - jeszcze nie znam efektów, więc jestem chyba tak samo ciekawa jak i wy ~


Oto zdjęcie, które otrzymałam:
Nie spodziewałam się czegoś takiego, a najbardziej przeraził mnie fakt, że znowu będę rysować dłonie. Ale to dobrze! Ćwiczyć, ćwiczyć, żeby było perfekcyjnie, tak więc dziękuję za wybór :)
Jon Kortajarena by Nico for El Pais

A tu macie efekty mojej pracy. Chyba najbardziej udany portret jaki w życiu do tej pory zrobiłam, jasne że na pewno są jakieś błędy i niedoskonałości, nie zgadza się wszystko ze zdjęciem, ale i tak jestem dumna :) Wykończyłam na nim ostatni ołówek B7 [B8 zniknął post niżej] i musiałam po tym uzupełniać zapasy :D



WIP:







To wszystko co mam wam dzisiaj do pokazania. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mój instagram :)

PS: Biorę udział w organizowaniu konkursu, link oraz informacje znajdą się jeszcze dzisiaj na głównej stronie bloga, dlatego zachęcam do odświeżania, można wygrać darmowy portret :)